"To jest proste. Po prostu wybierasz. Wybierasz ZMIANĘ. Ryzykujesz. Jeśli tego nie zrobisz, pewnego dnia obudzisz się i odkryjesz, że życie zapędziło cię w róg i nie możesz się już wydostać..."
Czyli uparta, niepoprawna optymistka w zetknięciu z zupełnie nowym dla niej światem.
Wielką SZWAJCARSKĄ PRZYGODĘ czas zacząć !
piątek, 8 lipca 2011
Destino
Im bliżej powrotu do Szwajcarii, tym większa tęsknota za Italią.
Uznam, że wcale nie wzbudza to u mnie niepokoju.
włoskimi zdjęciami przypomniałaś mi jak bardzo tęsknie za moja rudzką kawą! okrutna! ach, zapomniałabym - gdy już zamieszkasz w kraju swoich marzeń, to będę twoim częstym gościem :D muszę sobie odbić ostatnie 5 lat wakacji.. ;)
Meg- wybacz mi! Zapraszam, zapraszam. Ale to potrwa. Justyna- wiesz moja miłość do Italii trwa już 9 lat. Zaraziła mnie nią mama. Gdy moja noga pierwszy raz stanęła na włoskiej ziemi już wiedziałam, że TO JEST TEN KRAJ. Kocham wszystko- od cudownych miast, urokliwych uliczek, po przepyszne jedzenie i włoski temperament (oczywiście w granicach rozsądku ;)).
Będę mieszkać z rodziną. Niedaleko ETH. O ile dobrze pamiętam :D
Piękne zdjęcia. Piękne wąskie i pełne klimatu uliczki :) I co tam popłoch i porównywanie Włoch do drugiej Grecji wieszcząc im katastrofę finansową. Klimat zawarty na zdjęciach nigdy się nie zmieni. Pozdrawiam, zazdroszczę i mam nadzieję że i mi będzie kiedyś dane odwiedzić!
włoskimi zdjęciami przypomniałaś mi jak bardzo tęsknie za moja rudzką kawą! okrutna!
OdpowiedzUsuńach, zapomniałabym - gdy już zamieszkasz w kraju swoich marzeń, to będę twoim częstym gościem :D muszę sobie odbić ostatnie 5 lat wakacji.. ;)
Como... jedno z miejsc, które natchnęło mnie nowymi inspiracjami i wprowadziło nuty włoskiego szaleństwa w życie.
OdpowiedzUsuńCo najbardziej pociąga Cię w Italii?
Gdzie będziesz mieszkać po przyjeździe do CH?
Meg- wybacz mi! Zapraszam, zapraszam. Ale to potrwa.
OdpowiedzUsuńJustyna- wiesz moja miłość do Italii trwa już 9 lat. Zaraziła mnie nią mama. Gdy moja noga pierwszy raz stanęła na włoskiej ziemi już wiedziałam, że TO JEST TEN KRAJ. Kocham wszystko- od cudownych miast, urokliwych uliczek, po przepyszne jedzenie i włoski temperament (oczywiście w granicach rozsądku ;)).
Będę mieszkać z rodziną. Niedaleko ETH. O ile dobrze pamiętam :D
Piękne zdjęcia. Piękne wąskie i pełne klimatu uliczki :) I co tam popłoch i porównywanie Włoch do drugiej Grecji wieszcząc im katastrofę finansową. Klimat zawarty na zdjęciach nigdy się nie zmieni. Pozdrawiam, zazdroszczę i mam nadzieję że i mi będzie kiedyś dane odwiedzić!
OdpowiedzUsuń