wtorek, 8 listopada 2011

Przerywnik

W tym samym momencie:

Ona1: Wiesz, zdałam sobie sprawę, że nawet krótki pobyt w domu powoduje u mnie chęć powrotu tutaj. Jestem zmęczona moim krajem, ludźmi, a nawet przyjaciółmi i rodziną.
Ona2: A ja właśnie doszłam do wniosku, że tęsknota za tamtymi osobami pogłębia się każdego dnia i nie jestem w stanie nad nią zapanować. Uznałam więc, że chyba pora już wracać.

Zapadła cisza. Ona1 pomyślała wtedy, że może Ona2 ma racje.
Ona2 zaczęła mieć wątpliwości, bo może wszystko się ułoży.

7 komentarzy:

  1. Wewnętrzne rozdarcie to jak stanie w rozkroku. Dlaczego zawsze trzeba wybierać /wiem jesteśmy myślący/, dlaczego boli? rodzina, miejsca co ciągnie. Bo wiem co odrzuca. Dlaczego jadę do Toskanii, ba na Mazury ani tu ani tu nie mam domu; drogo. A ja tęsknię... Gdy jestem tam, coś nie pozwala zapomnieć o tu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezwykle trafne słowa... Dają do myślenia. Czasem myślę, że mam dwa domy. Innym razem, że nie mam żadnego.
    Obydwie myśli bolą równie mocno.

    A dodatkowym problemem jest kwestia związana z przyjaźnią. Bo co jeśli ma się ich i tam i tu?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też jest cieżko, z dala od przyjaciół, w znajomościach, które słabną z dnia na dzień, z dala od tego co swojskie.

    Jednak ja już wybrałam. Nowe życie w Szwajcarii i jeśli mam na myśli 'dom' to jest on właśnie tutaj. Do Polski wracam tylko 'w odwiedziny'. Takie decyzje jednak także zawsze niosą ze sobą jakieś minusy.

    Życzę Ci, żebyś dokładnie przemyślała sobie to, czego w zyciu pragniesz najbardziej, to, co mówi Ci serce i to, co krzyczy rozum. Pogodzić się to da jakoś. Daj sobie trochę luzu i- głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja wiosną i latem mam dom tutaj, zimą i jesienią jest on w Polsce (czas spadku formy;)) i tak się to toczy.

    Myślę ciągle, ciągle, ciągle. Aż za dużo, a później się dziwię, że spać nie mogę.
    Po prostu po rozmowie z "Ona" ogarnęły mnie wątpliwości. Bo jak nie jedna z nas chce wracać, to druga. I tak na przemian :) A bez niej tu żyć nie mogę ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wciąż wracam do zdjęcia z 25.X "Pod niebem Toskanii" i nie mogę się napatrzeć.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Meg- :*
    Dobrochna- uroki Toskanii są nie do opisania :)
    Również pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń