"To jest proste. Po prostu wybierasz. Wybierasz ZMIANĘ. Ryzykujesz. Jeśli tego nie zrobisz, pewnego dnia obudzisz się i odkryjesz, że życie zapędziło cię w róg i nie możesz się już wydostać..."
Czyli uparta, niepoprawna optymistka w zetknięciu z zupełnie nowym dla niej światem.
Wielką SZWAJCARSKĄ PRZYGODĘ czas zacząć !
sobota, 4 września 2010
NIE-MAM-CZASU-NA -COKOLWIEK
Jak w tytule. W związku z tym dziś będą same fotki. Może kiedyś dodam tekst.
Jedno jest pewne- zostanę tu, choćbym miała to zrobić dla samego miasta.
ZURICH:
W DRODZE DO RAPPERSWIL:
Ciąg dalszy nastąpi (I hope so).
Pozdrawiam, Doma ;)
patrząc na te pare zdjec, nie jestem zaskoczona z twojej determinacji pozostania w miescie. A Lindt to z dedykacja dla mnie ?:D Korzystaj z weekend'u !:*
patrząc na te pare zdjec, nie jestem zaskoczona z twojej determinacji pozostania w miescie.
OdpowiedzUsuńA Lindt to z dedykacja dla mnie ?:D
Korzystaj z weekend'u !:*
Meg- dokładnie, Lindt był z myślą o Tobie :*
OdpowiedzUsuńKorzystam ile tylko mogę ;)